Jeśli ktoś pamięta dawne sposoby malowania i ozdabiania ścian, to z pewnością wie, czym jest wzór robiony wałkiem.

Jednakowe zygzaki, kwiaty, szlaczki czy inne grafiki pojawiały się na ścianach, głównie wiejskich domów. Obecnie kojarzą nam się z nostalgiczną podróżą przez wieki, folklorem i chyba częściej skansenem, niż współczesnymi budynkami na wsi. Przeszliśmy bowiem przez lata zdobienia ścian, betonem, żywicą, czy tapetami. Dotarliśmy do miejsca, w którym aktualne trendy często nawiązują do starego wzornictwa, lecz używane materiały i technologie są znacznie trwalsze, wygodne i efektowne.

Tapety kiedyś i dziś

Braki na półkach sklepowych końca dwudziestego wieku, dotknęły również branży wnętrzarskiej. Trudno nawet wtedy było powiedzieć o jakiejkolwiek aranżacji mieszkań. W sklepach panowała pustka, kieszenie Polaków również nie bywały pełne, a zawód dekoratora wnętrz wydawał się bardziej abstrakcją niż praktycznym sposobem pracy. Jeśli rodzina zdobyła upragnioną meblościankę, czy telewizor to już był szczyt marzeń. Pojawiające się na ścianach tapety były bardziej sposobem na ukrycie pewnych niedoskonałości powierzchni, a ich wzory dalekie od marzeń kupującego. O tapetach na ścianę 3d nikt jeszcze wtedy nie wiedział. Optyczne iluzje pozostawały jeszcze w sferze projektów. Obecne tapety na ścianę to niezliczone ilości wzorów, kolorów i zróżnicowanych motywów. Tapety na ścianę 3d są wykonane w najwyższej jakości druku, co sprawia, że stają się nie tylko wyjątkową ozdobą, zwiększającą przytulność i atrakcyjność mieszkania, ale i dając złudzenie optyczne często powiększają jego przestrzeń.